Ambrozja Bogdaszowice - Puma Pietrzykowice


Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice Gospodarze
3 : 3
2 2P 1
1 1P 2
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice Goście

Bramki

Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice
15'
Nieznany zawodnik
66'
Nieznany zawodnik
87'
Nieznany zawodnik
Bogdaszowice
90'
Widzów: 60
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Kary

Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice
71'
Nieznany zawodnik
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Skład wyjściowy

Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice
Brak danych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice


Skład rezerwowy

Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice
Brak dodanych rezerwowych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Sztab szkoleniowy

Ambrozja Bogdaszowice
Ambrozja Bogdaszowice
Brak zawodników
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
Imię i nazwisko
Alan Reszka Trener
Wojciech Skoczylas Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Wojciech Skoczylas

Utworzono:

19.08.2016

Są takie mecze, o których nie zapomina się bardzo długo - czasami ze względu na rangę spotkania, czasem z uwagi na grad bramek, emocje, zwroty akcji, czy wreszcie kontrowersyjne decyzje arbitrów. W niedzielne, derbowe przedpołudnie nie zabrakło żadnego z tych elementów, a wiosenne spotkanie Ambrozji i Pumy z pewnością zapisze się w pamięci wszystkich uczestników tego wydarzenia.

Puma przystępowała do 22. kolejki ligowych zmagań osłabiona brakiem kliku podstawowych zawodników - trener Reszka nie mógł skorzystać choćby z usług Jacka Chmielewskiego, Wojciecha Sułkowskiego czy Sebastiana Jamnego. Mimo absencji ważnych graczy, plan na starcie w Bogdaszowicach zakładał zdominowanie mocnego rywala, ofensywną grę i zdobycie trzech punktów. Początek był dla Pumy wręcz wymarzony - już w 5. minucie po przejęciu w środkowej strefie piłka trafiła do ustawionego na skrzydle Rafała Obały, który płasko wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie czekał grający dziś na pozycji napastnika Marcin Drożdż. Kapitan Pumy dopełnił formalności, wykańczając precyzyjne dogranie strzałem z pięciu metrów wprost do siatki. Po straconej bramce do głosu doszła drużyna gospodarzy, która na kilkanaście minut przejęła kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, wygrywając walkę o środek pola. Efektem dobrej gry Ambrozji była bramka zdobyta w 15. minucie przez Łukasza Bieniasa. Pumie jeszcze przed przerwą udało się wyprowadzić drugi cios. Piłkę z rzutu rożnego dorzucił Marcin Drożdż, a największą przytomnością umysłu w polu karnym wykazał się Michał Towarnicki, który delikatnie musnął piłkę głową, przez co zmylił bramkarza i zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie.

To, co udało się Pumie na początku pierwszej połowy, w pierwszych minutach drugiej odsłony powtórzyli gospodarze. Zanim ekipie z Pietrzykowic udało się dobrze wejść w mecz, szybki cios wyprowadzili rywale, a z bramki cieszył się Norbert Pożerski. Przy stanie 2:2 dwie całkowicie niezrozumiałe decyzje na niekorzyść naszej drużyny podjął arbiter główny dzisiejszego spotkania. Najpierw po zagraniu ręką we własnym polu karnym obrońcy Ambrozji, zamiast przerwać grę i wskazać na jedenasty metr... „obdarował” Pumę przywilejem korzyści, który nie przyniósł żadnego profitu. Kilka minut później po wrzucie z autu i niefortunnej interwencji jednego z defensorów gospodarzy piłka znalazła się w bramce, sędzia jednak postanowił nie uznać gola, gdyż nie zauważył kontaktu żadnego zawodnika z piłką, uznając, że futbolówka została wrzucona do siatki bezpośrednio z autu. Obie decyzje zakwalifikować można jako mocno kontrowersyjne. Zawodnikom Pumy trudno było otrząsnąć się po tej sytuacji, co wykorzystała formacja ofensywna Ambrozji. Szybkie rozegranie rzutu rożnego, strzał Janusza Rudnickiego i 3:2. Ostatnie minuty to wymiana ciosów z obu stron i wiele sytuacji bramkowych z obu stron. Szczęśliwie, w doliczonym czasie gry to Pumie udało się wyprowadzić ostatnie uderzenie. Po wrzutce z rzutu wolnego Marcina Drożdża najlepiej podczas zamieszania w polu karnym odnalazł się Daniel Koszykowski i ustalił wynik derbowego starcia na 3:3.

Licznie zgromadzeni w Bogdaszowicach kibice obejrzeli ciekawe, emocjonujące starcie. Były bramki, piękna pogoda, petardy i świetna atmosfera. Szkoda tylko błędów sędziowskich, które wypaczyły wynik meczu...

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości